sobota, 11 marca 2017

Pamiętam

Pamiętam oczu Twoich blask, tę pewność w głosie i uśmiech,
Kiedy mówiłeś, we wrześniu: Nie płacz Matulu, wrócę.
Czekałam długo.
Wróciłeś do mnie, spadłeś z nieba.
Tylko w ukryciu żyłeś, jak wilk w lesie.
Nie wyczuwałam w Tobie lęku, tylko dumę.
Kiedy słyszałeś: „Polski bandyta”.
Pewność Cię nie opuszczała.
Przed każdą akcją byłeś pewien swojej siły.
Przyszła upragniona burza, ale nie ustała, spokoju nie było.
Tylko wróg się zmienił.
Nie byłeś już „bandytą”, zostałeś „faszystą”.
Pamiętam oczu Twoich blask i smutny uśmiech.
Idąc do walki zostałeś sam.
Lew z Kaleką odeszli.
Noc, ciemny las.
Obława na młode wilki.
Nie dałeś rady psom wujka Józefa.
Pamiętam ciemną celę.
Ostatni oczu blask
I uśmiech.
Pamiętam ostatnie Twoje słowa.
Poprosiłeś tylko:
Pomódl się za mnie i pamiętaj o mnie Matko,
Zapal znicz na mym grobie, Polsko.
Nie bój się, zapamiętam.
Potem patrzyłam jak odchodzisz w stronę światła.
Pamiętam codziennie.
I zapalam świeczkę na grobie.
Dziękuję.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz