Teraz po dacie 11-go
listopada, gdy obchodziliśmy stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości
będziemy wspominać jeszcze wiele innych setnych rocznic.
Depesza
I tak 16 listopada 1918
roku Józef Piłsudski wysłał depesze do prezydenta Stanów Zjednoczonych oraz do
rządów angielskiego, francuskiego, włoskiego, japońskiego i niemieckiego oraz
do Komitetu Narodowego Polskiego w Paryżu, notyfikującą powstanie Państwa
Polskiego. Telegram ten powstał w języku francuskim i jest jednym z
najważniejszych dokumentów polskiej dyplomacji.
Zapraszam do obejrzenia filmiku, w którym przedstawiciele
sześciu państw, które były adresatami oryginalnej depeszy, przekazuje światu
jej treść:
Niepodległa
Urodziłam się już po 1989
roku, w wolnym kraju. Wolność została mi dana i nie doświadczyłam walki o nią,
podobnie jak moje pokolenie. Możliwe, że zapominamy, co to znaczy Rzeczpospolita
– rzecz wspólna. Dlatego nie tylko w tych szczególnych listopadowych dniach
należy przywoływać tych, dzięki którym możliwa była odbudowa państwa polskiego
po 123 latach zaborów.
Byli to powstańcy uczestniczący w
zrywach narodowo – wyzwoleńczych: konfederaci barscy, powstańcy kościuszkowscy,
żołnierze Napoleona, powstańcy listopadowi, styczniowi, legioniści
Piłsudskiego, wszyscy inni polscy żołnierze walczący na frontach I wojny
światowej oraz uczestniczący w walkach o granice. Gdy jedni w czasie niewoli
podejmowali walkę zbrojną, inni trudzili się pracą organiczną i u podstaw.
Obydwie działalności były tak samo ważne dla polskiej sprawy.
Podczas zaborów ostoją polskości była
też rodzina, dom, gdzie z pokolenia na pokolenie przekazywano polską historie
oraz tradycję. Niebagatelna rolę w tej kwestii odegrali również polscy księża.
Ojcowie niepodległości
Koniec I wojny światowej
przyniósł przegraną państw zaborczych. Wtedy to, na polskich ziemiach
powstawały komitety, które na poszczególnych terenach przejmował władzę. Bój o
polskie granice toczono na niwie walki zbrojnej m.in. powstania wielkopolskiego
i powstań śląskich; oraz działalności dyplomatycznej.
Mimo różnic poglądów
politycznych dbałość o dobro wspólne i nadrzędność sprawy polskiej pozwoliła
ojcom II RP: Piłsudskiemu, Paderewskiemu, Dmowskiemu, Witosowi, Daszyńskiemu,
Korfantemu obrać jeden wspólny front w sprawie wolnej Polski. Szczególnie oni w odpowiednim momencie
zajmowali właściwe stanowiska i podejmowali dobre dla Polski decyzje.
Józef Piłsudski był znanym
działaczem społecznym i niepodległościowym, członkiem Polskiej Partii
Socjalistycznej. W czasie wielkiej Wojny u boku Prus i Austro-Węgier utworzył Legiony
Polskie. Ale przy tym sojuszu cały czas pamiętał, że Polacy walczą o swoja
wolność. Dlatego też przewidując zwycięstwo Ententy polecił żołnierzom nie
przysięgać na wierność Niemiec. Doprowadziło to do internowania żołnierzy lub
przeniesienia ich do armii austro-węgierskiej i skierowania na włoski front. Samego Komendanta internowano. Wypuszczono go dopiero w 1918 roku. Przybył
do Warszawy i 11 listopada Rada Regencyjna przekazała mu władzę nad
wojskiem.
Roman Dmowski był współzałożycielem
Narodowej Demokracji i stawiał na odnowienie jednolitego państwa polskiego w
oparciu o carską Rosję. Jednak, gdy Rosję zaczęła ogarniać rewolucja wyjechał
do Francji i tam założył Komitet Narodowy Polski, który został uznany za
namiastkę rządu polskiego na emigracji. W ramach prowadzenia polityki
zagranicznej Komitet organizował Błękitną Armię Józefa Hallera. Już w 1919 roku
w porozumieniu z władzami w Polsce Komitet został oficjalnym reprezentantem
Polski na powojennej konferencji pokojowej.
Ignacy Jan Paderewski był
polskim pianistą, który w czasie wojny zawiesił działalność artystyczną by przy
wykorzystaniu swojej popularności prowadzić dyplomatyczną działalność na rzecz
polskiej sprawy. Dzięki niemu prezydent USA, Woodrow Wilson w swoim programie
pokojowym postulował utworzenie państwa polskiego: „Stworzenie niepodległego
państwa polskiego na terytoriach zamieszkanych przez ludność bezsprzecznie
polską, z wolnym dostępem do morza, niepodległością polityczną, gospodarczą,
integralność terytoriów tego państwa powinna być zagwarantowana przez konwencję
międzynarodową.” Paderewski również należał do Komitetu Narodowego Polski i
razem z Dmowskim złożył podpisy pod traktatem wersalskim kończącym konferencję
pokojową. Nie można zapomnieć o jego niespodziewanym
przybyciu 26 grudnia 1918 roku do Poznania. Jego wizyta i przemówienie
wzbudziło ogromny entuzjazm wśród Polaków, wściekłość u Niemców i można powiedzieć,
że było impulsem do wybuchu powstania wielkopolskiego dzień później, 27 grudnia.
Wincenty Witos również
był polskim politykiem, działaczem ruchu ludowego. W lipcu 1920 roku w czasie
wojny bolszewickiej, Piłsudski ściągnął go z prac polowych do Warszawy. Miał on
objąć tekę szefa gabinetu Rządu Obrony Narodowej skupiającego wszystkie siły
parlamentarne. Witos prócz decydowania o bieżących kwestach zwracał też szczególną
uwagę na morale żołnierzy i społeczeństwa w ciężkich chwilach, gdy Armia
Czerwona była coraz bliżej stolicy. Sam kilkakrotnie wyjeżdżał na linię frontu.
Ignacy Daszyński był
socjalistycznym politykiem, premierem pierwszego rządu na polskich ziemiach, Tymczasowego
Rządu Ludowego Republiki Polskiej, powstałego w nocy z 6 na 7 listopada 1918
roku w Lublinie. Jego program
przedstawiono w Manifeście wzywającym lud, robotników i chłopów, by wzięli władzę
w swe ręce i budowali gmach niepodległej i zjednoczonej Ludowej
Rzeczypospolitej Polskiej. To jego rząd wprowadził ośmiogodzinny dzień pracy. 14
listopada rząd podporządkował się Piłsudskiemu. Podczas wojny
polsko-bolszewickiej był wicepremierem Rządu Obrony Narodowej. Uważał, że
dzięki włączeniu do rządu przywódców chłopskich i socjalistycznych, uda się
zwiększyć liczbę rekrutów.
Wojciech Korfanty był
polskim przywódcą narodowym na Górnym Śląsku, związanym z chadecją. W 1920 roku,
jako Polski Komisarz Plebiscytowy na Górnym Śląsku występował na wiecach i agitował
za Polską. Gdy okazało się, że plebiscyt nieznacznie wygrali Niemcy, 2 maja
1921 r. podjął decyzję o rozpoczęciu III powstania śląskiego, samemu zostając
jego przywódcą. Przygotował do niego wcześniej siły zbrojne, administrację a
także zapewnił walczącym dyplomatyczne wsparcie ze strony Francji. Ostatecznie
decyzją Komisji Międzysojuszniczej Polsce przypadło ok. 1/3 spornego terytorium,
w tym: 50% hutnictwa i 76% kopalń węgla. Górnośląskie tereny miały ogromne znaczenie
dla gospodarki II RP. W dużej mierze cel powstania został osiągnięty.
A to Polska właśnie
Tak jak oni wówczas, tak
my dziś powinniśmy pracować wspólnie ku większemu dobru. Pamiętając, że wolność
nie jest dana raz na zawsze i musimy o nią dbać, by nasz kraj stawał się
wymarzona Ojczyzną a my lepszymi ludźmi. A jaka to ma być ta wymarzona Polska
niech każdemu odpowie jego serce.
Stanisław Wyspiański, "Wesele", wyd. Greg, Kraków 2018 |
Bibliografia:
Super!
OdpowiedzUsuńPiękne przykłady miłości Ojczyzny. Chcę się powtórzyć: "Serce roście patrząc na te czasy!". I do tego depesza... wzruszające! Dzięki, Agato!
OdpowiedzUsuń